CHCEMY BYĆ CORAZ LEPSI

Przy okazji jubileuszu poprosiliśmy firmy członkowskie o ocenę działań Związku. Z ankiet wynika, że pracodawcy są wyjątkowo zadowoleni z naszej oferty szkoleniowej. W czym tkwi tajemnica sukcesu? Na to i inne pytania odpowiada Barbara Baszczyk – Stelmach, manager ds. organizacyjnych i szkoleń Związku Pracodawców Polska Miedź.

Redakcja:

Jesteś pracownikiem Związku z najdłuższym stażem. Od kiedy tu pracujesz?

Barbara Baszczyk -Stelmach, manager ds. organizacyjnych i szkoleń Związku Pracodawców Polska Miedź.

Rzeczywiście długo, od września 2003 roku.

Jak w tym czasie Związek się zmienił?

Bardzo. Przede wszystkim mamy teraz więcej firm członkowskich. Gdy zaczynaliśmy, było zrzeszonych około 60 podmiotów. Teraz jest ich prawie 120. Dużo jest firm spoza KGHM, także z sektora MŚP. Reprezentują różne branże, od firm usługowych do produkcyjnych. To prężne przedsiębiorstwa, które świetnie się rozwijają, odnoszą sukcesy w kraju i za granicą, są notowane na giełdzie. Do Związku przystąpiły także jednostki samorządu terytorialnego. Ta różnorodność jest naszą siłą. Pozwala na doskonałą synergię działań, dzięki czemu możemy skuteczniej pracować na rzecz organizacji, ich pracowników, mieszkańców regionu.

Odpowiadasz za organizację szkoleń. Z dumą przyjęłaś wysokie oceny firm członkowskich wyrażone w ankietach?

Jest to ocena pracy nie tylko mojej, ale całego zespołu Związku. Tak dobry odbiór naszych działań, w tym oferty dotyczącej rozwoju kompetencji managerskich i osobistych, to oczywiście wielka radość dla nas wszystkich. To dowód na to, że z propozycjami trafiamy w punkt. Szkolenia naprawdę przynoszą efekt i nikt z nami nie marnuje czasu. To przede wszystkim wielka zasługa naszych wykładowców. Staramy się zapraszać autorytety w swoich dziedzinach. Nie boimy się przy tym odważnych rozwiązań. Niedawno przeprowadziliśmy szkolenie z TikToka, a uczestniczy początkowo byli zaskoczeni, że prowadząca je Patrycja Roszak ma zaledwie 23 lata. Podczas spotkania udowodniła jednak, że ta aplikacja nie ma przed nią tajemnic i ponad milionowa liczba subskrybentów jej profilu nie jest dziełem przypadku.

TikTok, prawo, budowanie odporności psychicznej itd… Tematyka szkoleń jest bardzo szeroka. Według jakiego klucza ją dobieracie?

Najważniejsze, aby zawsze były to tematy aktualne i potrzebne firmom członkowskim. Sprawdzamy, co w trawie piszczy, jak zmienia się prawo, technologie, komunikacja. Obserwujemy trendy, nowości, jesteśmy w stałym kontakcie z bardzo dobrymi firmami szkoleniowymi, zresztą są takie świetne organizacje w Związku. A przede wszystkim rozmawiamy z naszymi pracodawcami, pytamy o ich oczekiwania, preferencje.

O których propozycjach można powiedzieć, że są hitem?

Mamy pewne topowe tematy, powiedziałabym filary wiedzy przedsiębiorców: finanse i prawo pracy. Udało nam się zaprosić do współpracy wybitnych ekspertów, którzy w dodatku potrafią mówić na trudne tematy w niezwykle prosty i zrozumiały sposób. To wielki dar. Nic więc dziwnego, że na szkolenia prof. Bartłomieja Nity z Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu i sędzi Anny Topolskiej zawsze brakuje miejsc i często organizowane są dodatkowe sesje. Dodam, że prof. Nita podczas naszej jubileuszowej gali otrzymał specjalną nagrodę za 10-letnią współpracę ze Związkiem i ogromne zasługi dla rozwoju wiedzy o finansach i controllingu. Szeroka jest też oferta rozwoju kompetencji miękkich. Pandemia pokazała, że wszyscy potrzebujemy zadbać o umiejętności budowania odporności psychicznej.

Pandemia zmieniła też diametralnie sposób prowadzenia szkoleń?

Można powiedzieć, że wywróciła nasze życie do góry nogami, nie tylko zawodowe. Z pomocą przyszły nam nowoczesne technologie. Kiedy ze względów sanitarnych zabronione było organizowanie spotkań, a prowadzenie tradycyjnych szkoleń stało się niemożliwe, my błyskawicznie przenieśliśmy nasze działania do sieci. Zorganizowaliśmy w ten sposób dziesiątki webinarów, konferencji, szkoleń, a nawet warsztatów. Okazało się, że to ciekawa, efektywna forma i mieliśmy dla pracodawców o wiele więcej propozycji.

Wymagało to od całego zespołu Związku nowych umiejętności, rozszerzenia kompetencji?

Zdecydowanie. Nie spodziewałam się wcześniej, że będziemy prowadzić tak rozbudowaną działalność online. Korzystamy z różnych platform ZOOM, Clikmeeting, Teams. Ja także musiałam je dobrze poznać, aby móc sprawnie przeprowadzić i moderować szkolenia. Cały nasz zespół skorzystał z czasu pandemii, aby rozszerzyć swoje kompetencje.

Które szkolenia bardziej lubisz stacjonarne czy online?

Oczywiście, że stacjonarne. To jest kontakt z ludźmi, a dla mnie jest to najważniejsze. Zresztą nasze firmy członkowskie też wolą spotkania bezpośrednie. Chociaż, jeżeli dotyczy to krótszych form – seminarów, webinarów to preferują już formę zdalną. Kiedy planujemy spotkanie na półtorej, dwie godziny, to jest im łatwiej wziąć udział online niż tracić czas na dojazd i reorganizować sobie cały dzień. Dlatego postanowiliśmy naszą ofertę szkoleniową prowadzić w formie hybrydowej. Warsztaty, szkolenia całodzienne czy dwudniowe organizować będziemy stacjonarnie, krótsze formy zdalnie.

Wyjątkową formą rozwijania kompetencji jest Program Mentoringowy, możesz opowiedzieć o nim więcej?

Program Mentoringowy ładnie się rozwija, kończymy jego czwartą edycję. Mamy wspaniałych otwartych, mądrych Mentorów, którzy chcą dzielić się pro bono swoją wiedzą i doświadczeniem. Z drugiej strony coraz większa jest wiedza o konieczności świadomego budowania swojej drogi życiowej i zawodowej, dlatego do programu zgłasza się wielu Mentees. Ale na początku tworzenia programu, kilka lat temu, nie brakowało pytań, czy taka forma jest w ogóle potrzebna i skuteczna. Prezes Beara Staszków odbywała dziesiątki spotkań z szefami firm, managerami, przekonując do pomysłu, tłumacząc korzyści, jakie wszyscy – Mentee, Mentorzy i organizacja – odnoszą z wprowadzenia takiej formy rozwoju kompetencji. Teraz Program Mentoringowy jest już stałą pozycją w naszej ofercie, w każdej edycji bierze udział ponad 20 par Mentor-Mentee.

Jakie są największe zalety Programu?

Długo mogę o tym mówić. Dzielenie się wiedzą, doświadczeniem, umiejętnością radzenia sobie z trudnymi sytuacjami i wychodzenie z nich obronną ręką, zdolność ustalania celów i trzymania się wartości to najważniejsze cechy mentoringu. Mentor potrafi wskazać Mentee drogę rozwoju, podpowiedzieć, co warto, a czego nie należy robić, jakie są słabe i mocne strony Mentee, które kompetencje powinien wzmacniać. To jest praca jeden na jeden przez kilka miesięcy. Tworzą się bliskie relacje, nawiązują przyjaźnie. Niektórzy z Mentee stają się w kolejnych edycjach Mentorami w procesie mentoringowym, zdobywają do tego kwalifikacje i predyspozycje.

Wasze duże doświadczenie organizacyjne pozwala na przeprowadzenie także wielkich przedsięwzięć o zasięgu ogólnopolskim czy nawet międzynarodowym.

Tak, wiele jest takich działań. Akademia Rozwoju Przemysłu 4.0, Kongres Firm Rodzinnych, konferencje na temat zrównoważonego rozwoju regionu, gospodarki odpadami, bezpieczeństwa pracy realizowane we współpracy z KGHM Polska Miedź S.A. to tylko niektóre z nich. Byliśmy także centrum dowodzenia, we współpracy ze Stowarzyszeniem Inżynierów i Techników Górnictwa, trzech Międzynarodowych Kongresów Górniczych. W każdym uczestniczyło kilkaset osób z kilkunastu krajów świata! To było prawdziwe wyzwanie, któremu sprostaliśmy.

Za co cenisz pracę w Związku?

Za możliwość poznawania, nowych, ciekawych osób, prawodawców, którzy mają ogromną wiedzę, kompetencje, od których można się dużo, dużo nauczyć. Najwięcej uczymy się od innych. Lubię też to, że moja praca nie jest monotonna. Mamy ciągle nowe projekty, idziemy z duchem czasu, nadążamy za wyzwaniami. Cały czas czegoś nowego się uczę. Ja także dzięki temu się rozwijam, zmieniam.

A jak myślisz, dlaczego firmy przychodzą do Związku. czego oczekują np. małe i średnie firmy?

Firmy szukają kontaktów biznesowych, wiedzy, chętnie uczestniczą w spotkaniach. Doskonale pokazują to śniadania biznesowe, na których oprócz networkingu stawiamy także na ciekawe, aktualne tematy, takie pigułki wiedzy. Jesteśmy łącznikiem pomiędzy dużym biznesem KGHM a mniejszymi podmiotami. Przedsiębiorcy mają możliwość spotkania z prezesami KGHM i innych firm. Łatwiej jest wtedy prowadzić wspólne przedsięwzięcia, przedstawić swoje propozycje, a w konsekwencji rozwijać się.

Związek ceniony jest za kompetencje pracowników. Udało się wam stworzyć fajny zespół?

Nieskromnie powiem, że tak jest rzeczywiście. Doskonale się rozumiemy, wiemy, kto, w jakim działaniu najlepiej się sprawdza, uzupełniamy swoje kompetencje, wspieramy i po prostu lubimy. Staramy się być coraz lepsi, aby lepiej pracować na rzecz firm członkowskich Związku.