24
grudzień
Już blisko 3 miliony obywateli Ukrainy uciekło przed wojną do Polski. Dzięki specustawie mogą legalnie przebywać na terenie naszego kraju przez 180 dni. To otwiera przed nimi możliwość znalezienia pracy i pozwala na przynajmniej odrobinę stabilizacji. Podczas webinaru „Ukrainki i Ukraińcy w środowisku pracy – porady prawne i dobre praktyki” pracodawcy mogli poznać różne aspekty zatrudnienia uchodźców.
Ukraińcy już od dawna są ważnymi uczestnikami naszego rynku pracy. W takich branżach jak transport, budownictwo, usługi czy produkcja wiele firm z deficytem pracowników radziło sobie poprzez zatrudnienie obcokrajowców. Najliczniejszą grupę (w 2020 roku ponad 300 tys. osób wg. danych rządowych) stanowili właśnie obywatele Ukrainy. Co istotne, po okresie pracy na „czarno”, coraz więcej cudzoziemców i pracodawców starało się unormować prawnie wzajemne relacje i zadbać o ich stabilność. Teraz jednak mamy do czynienia z zupełnie nową sytuacją.
Rosyjska agresja w Ukrainę spowodowała prawdziwy exodus ludności cywilnej. Do innych krajów przedostało się już ponad 4,5 mln osób. Przeważająca liczba uciekinierów została w Polsce. To oznacza, że musimy zmierzyć się z niespotykanym nigdy wcześniej kryzysem uchodźczym. Koniecznością zagwarantowania potrzebującym wszechstronnej pomocy. Zatrudnianie uchodźców jest ważnym elementem tworzenia nowej rzeczywistości – uważa Beata Staszków, Prezes Związku Pracodawców Polska Miedź.
Po okresie organizacji opieki dla Ukraińców w kwestiach podstawowych: mieszkania, jedzenia, opieki medycznej, przyszedł czas na wsparcie uchodźców w uzyskaniu samodzielności i stabilnych podstaw życia w Polsce. Dzięki ustawie o pomocy Ukrainie obywatele tego kraju mają pełny dostęp do polskiego rynku pracy. Mogą zarejestrować się w urzędach pracy i korzystać z instrumentów aktywizacji zawodowej takich jak pośrednictwo pracy, poradnictwo zawodowe czy szkolenia. Barierą w znalezieniu zatrudnienia może być nieznajomość języka polskiego. Dlatego wiele organizacji prowadzi specjalne kursy. Z taką propozycją wyszedł również Związek Pracodawców Polska Miedź.
Wśród uchodźców są osoby z wyższym i specjalistycznym wykształceniem, które chcą podjąć pracę zgodną ze swoimi kwalifikacjami. Niezbędna jest jednak znajomość języka. Im bardziej skomplikowana praca, tym ważniejsze stają się problemy z komunikacją. Stąd nasz pomysł na intensywny, 120-godzinny kurs skierowany właśnie do osób dobrze wykształconych. Prowadzimy go wspólnie z Miedziowym Centrum Kształcenia Kadr i Powiatowymi Urzędami Pracy, a w zajęciach uczestniczy 29 kobiet – mówi Beata Staszków.
Tematowi zatrudniania Ukraińców poświęcony był webinar „Ukrainki i Ukraińcy w środowisku pracy – porady prawne i dobre praktyki” zorganizowany przez ZPPM wraz z Inicjatywą Razem dla Różnorodności w Biznesie oraz Kancelarią PCS Littler Global. Eksperci omówili założenia specustawy i inne istotne kwestie prawne. Przedstawiciele firm doświadczonych w zatrudnianiu cudzoziemców zaprezentowali stosowane przez nich aktualne, praktyczne rozwiązania wspierające włączanie uchodźców z Ukrainy w ich środowiska pracy.
Po raz pierwszy zatrudniliśmy pracowników z Ukrainy w roku 2015. Część z nich stanowią wysokiej klasy specjaliści, którzy bardzo szybko zaadoptowali się w Polsce. Druga grupa to pracownicy produkcji. W tym przypadku największym problemem były bariery językowe. Ważnie dla nas było zbudowanie wspierającego środowiska pracy, aby obcokrajowcy nie czuli się obco. Korzystamy ze wsparcia tłumacza, wszystkie instrukcje czy regulaminy są dwujęzyczne. Mamy zasadę „zero tolerancji dla nietolerancji”, która obowiązuje cały zespół – tłumaczy Elżbieta Dunaj, HR Managerka firmy Perfekta.
Po wybuchu wojny firmy musiały zmierzyć się z nowymi wyzwaniami. Jak zachować się w obliczu agresji? Jak pomóc pracownikom i ich rodzinom? Co zrobić, kiedy pracownik zdecyduje się wrócić na Ukrainę i walczyć w obronie swojego kraju?
Wśród pracowników naszej firmy są od dawna Ukraińcy. Teraz zatrudnimy także uchodźców. Wszyscy staramy się ich wspierać. Jasno pokazaliśmy, jakie jest nasze stanowisko wobec agresorów. Od 1 marca zawiesiliśmy wszystkie relacje biznesowe z rosyjskimi i białoruskimi klientami. Zarząd zdecydował także, że pracownicy, którzy zdecydowali się wziąć udział w wojnie, będą nadal otrzymywali wynagrodzenie. Tak, aby ich rodziny miały zagwarantowane środki do życia. Prowadzimy szereg działań pomocowych na rzecz uchodźców, organizujemy dostawy leków i żywności do Ukrainy – opowiada Małgorzata Kot, Dyrektorka Personelu i Komunikacji, firmy Ergis.
Podobne doświadczenia mają inne firmy. Dobrymi praktykami dzielili się podczas webinaru także Beata Bojton Matysiak – Kierowniczka Działu Rozwoju i Rekrutacji firmy Dr Irena Eris i Krzysztof Poznański z DHL Percel. Według informacji Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej już około 70 tysięcy obywateli Ukrainy, którzy uciekli przed wojną do Polski, znalazło pracę w naszym kraju. Wielu na Dolnym Śląsku, który jest jednym z najczęściej wybieranych regionów. Prawie połowa Ukraińców wykonuje prace proste, 8,5 procent stanowią pracownicy biurowi, a 4 procent to specjaliści. Ministerstwo przypomina, że pracodawca musi w ciągu 14 dni od zatrudnienia obcokrajowca powiadomić właściwy urząd pracy o tym fakcie.
Firmy chcą zatrudniać cudzoziemców. Potrzebują wiedzy, jak zrobić to sprawnie i z korzyścią dla obu stron. Tu nie mówimy o działalności charytatywnej. Konieczne jest stworzenie zdrowych, biznesowych relacji pracodawca-pracownik, które zagwarantują długofalowy charakter współpracy. Sądzę, że część uchodźców zostanie w Polsce także po wojnie i będzie ważną częścią naszego społeczeństwa – podkreśla Beata Staszków, Prezes Związku Pracodawców Polska Miedź.
Zarówno zatrudniając Ukraińców, jak i pomagając uchodźcom, trzeba pamiętać, że dla nich sytuacja jest skrajnie dramatyczna. Do Polski przyjechały głównie kobiety z dziećmi i ludzie starsi. Wśród niewielkiej grupy mężczyzn są osoby niepełnosprawne, czasami w wyniku ran odniesionych w wojnie w Donbasie. Wszyscy muszą odnaleźć się w obcym kraju, bez znajomości języka i często środków do życia. Załatwić podstawowe kwestie np. legalizacji pobytu, znalezienia mieszkania, pracy, szkoły i opieki dla dzieci. Nauczyć się poruszać komunikacją publiczną, poznać zasady społeczne. Dodatkowo poradzić sobie z wojenną traumą i lękiem o przyszłość swoją, a także rodzin, znajomych, którzy zostali w Ukrainie. Wymaga to od wszystkich cierpliwości, wyrozumiałości i zrozumienia. Jak zbudować nową, wspólną rzeczywistość dla Polaków i Ukraińców radziły podczas webinaru Anna Sahata, konsultantka emigracyjna oraz psycholożka Agnieszka Wiśniak.
Najnowsze wpisy