To zdanie zgodnie wypowiedziały uczestniczki I edycji intensywnego kursu języka polskiego dla obywateli Ukrainy na uroczystości zakończenia zajęć. Kurs zorganizowany został przez Związek Pracodawców Polska Miedź i Miedziowe Centrum Kształcenia Kadr przy współpracy z Powiatowymi Urzędami Pracy.

Wojna w Ukrainie wciąż trwa. Chociaż minął pierwszy szok i świat zdaje się wracać do swoich codziennych spraw, dla obywateli tego kraju życie dalekie jest od normalności. Od początku wojny do Polski przyjechało już ponad 4 miliony Ukraińców. Dolny Śląsk jest obok Mazowsza i Wielkopolski najpopularniejszym regionem, w którym chcą przebywać. Po otrzymaniu bezpiecznego schronienia, chwili oddechu i minimalnej stabilizacji wiele osób stara się uzyskać samodzielność i podejmuje pracę. Wspiera ich w tym wiele instytucji i organizacji. Pomocna jest też specustawa.

Wśród uchodźców są osoby z wyższym i specjalistycznym wykształceniem, które chcą podjąć pracę zgodną ze swoimi kwalifikacjami. Mogą być ważnym wsparciem dla firm, zwłaszcza w zawodach tzw. deficytowych. Być może zechcą zostać u nas na stałe, po zakończeniu wojny. Niezbędna jest jednak znajomość języka. Im bardziej skomplikowana praca, tym ważniejsze stają się problemy zkomunikacją. Stąd nasz pomysł na kurs skierowany właśnie do osób dobrze wykształconych – tłumaczy Beata Staszków, Prezes Zarządu Związku Pracodawców Polska Miedź.

Kurs odbywał się w systemie stacjonarnym w Miedziowym Centrum Kształcenia Kadr w Lubinie. Obejmował 120 godzin zajęć, przeprowadzonych w ciągu 6 tygodni. W dwóch grupach uczyło się 29 osób, to były same panie. Zajęcia prowadziły doświadczone lektorki Adrianna Lambert i Beata Olejnik.

Wszyscy na początku byliśmy pełni obaw. My, czy sprostamy oczekiwaniom uczestniczek, czy poradzą sobie z intensywnością kursu, czy wytrwają. Ukrainki podjęły wyzwanie nauki języka w trudnej dla nich życiowej sytuacji. Niektóre panie wcale nie znały polskiego. Z satysfakcją muszę powiedzieć, że i one i my zdaliśmy ten egzamin celująco — uważa Monika Gazda, Prezes Zarządu Miedziowego Centrum Kształcenia Kadr — Warto podkreślić, że dzięki współpracy ze Związkiem Pracodawców Polska Miedź oraz Powiatowymi Urzędami Pracy uczestniczki nie płaciły za kurs. To było ogromne i bardzo potrzebne wsparcie — dodaje Monika Gazda.

Pierwszym etapem kursu był warsztat „Praktycznie o nauce języka obcego” przygotowany przez Piotra Kruka, poliglotę, autora książek o szybkim i efektywnym poznawaniu nowych języków. Realia polskiego rynku pracy różnią się od ukraińskiego, dlatego w programie zajęć były także warsztaty. Uczestniczki dowiedziały się „Jak przygotować profesjonalne dokumenty aplikacyjne (CV, list motywacyjny oraz profil LinkedIn), aby zdobyć pracę w Polsce?” oraz  „Jak skutecznie szukać pracy?”. Uroczystość zakończenia kursu była bardzo wzruszająca. Nie zabrakło łez, podziękowań i wyrazów wdzięczności za możliwość uczestniczenia w kursie.

Jestem z Charkowa, teraz mieszkam w Lubinie. Na początku kursu bardzo się bałam, czy dam radę. Ale teraz myślę o tym, jak uczyć się jeszcze więcej. Mam nadzieję, że znajomość polskiego pomoże mi w znalezieniu pracy, może nawet w moim zawodzie. Mam wykształcenie medyczne — mówi Tatiana.

Przyjechałam ze Lwowa. Jestem magistrem farmacji. Uczę się języka polskiego, żeby pracować w Polsce, czuć się tu jak w domu, póki nie będę mogła wrócić do Ukrainy. Jestem bardzo zadowolona z kursu, nauczycielki w przystępny sposób prowadziły zajęcia — podkreśla Krystyna.

Panie Ada i Beata były wspaniałe, widać było, że naprawdę chcą nam pomóc. Wykonały ogromnie dużo pracy. Starały się, aby lekcje były urozmaicone, grałyśmy w różne gry, oglądałyśmy filmy. Cały kurs był wyłącznie w języku polskim. Czasami ciężko było coś wytłumaczyć tak, aby poradziły sobie nawet te dziewczyny, które wcale nie znały języka. Często słowa nie wystarczały, trzeba było pokazać, o co chodzi. Wiele było śmiesznych sytuacji. – dodaje Natalia.

Związek Pracodawców Polska Miedź i Miedziowe Centrum Kształcenia Kadr rozważają możliwość zorganizowania drugiego etapu kursu na zaawansowanym poziomie.