24
grudzień
TARCZA 4.0 – ustawa z dnia 19 czerwca 2020 r. przyjęta w związku z wystąpieniem COVID-19 reguluje na nowo między innymi zasady zakazów konkurencyjności występujące w firmach. Temu zagadnieniu poświęcone było śniadanie biznesowe prowadzone przez r.pr.dr Natalię Krej z Kancelarii Krej — Gajowczyk Legal Partners zorganizowanej przez ZPPM.
–Staramy się przekazywać naszym członkom jak najszybciej wiedzę prawną, która jest potrzebna do prowadzenia działalności. Szczególnie teraz w okresie pandemii COVID -19 wchodzi w życie wiele nowych regulacji za którymi trudno jest nadążyć, zwłaszcza mniejszym firmom, które nie mają własnych zespołów prawnych. Stąd zaproszenie pani Natalii Krej, która ma ogromną wiedzę w zakresie konkurencyjności, do podzielenia się nią z naszymi Pracodawcami – mówi Beata Staszków, Prezes Zarządu Związku Pracodawców Polska Miedź.
Zakaz konkurencyjności wprowadza wiele firm. Może on dotyczyć nie tylko pracowników zatrudnionych na podstawie umowy o pracę, ale także świadczących usługi w oparciu o umowę – zlecenie lub inną umową cywilnoprawną.
– Zakaz ma zagwarantować przedsiębiorcy to, że pracownik, który miał dostęp do szczególnie ważnych informacji w trakcie wykonywania zadań na rzecz pracodawcy, tych informacji nie wykorzysta po czasie, kiedy stosunek pracy/współpracy zostanie rozwiązany– wyjaśnia Natalia Krej, z Kancelarii Krej – Gajowczyk Legal Partners- W takim przypadku pracownik nie może przez określony okres wykonywać zadań tożsamych lub podobnych na rzecz innego podmiotu- dodaje Natalia Krej.
W ten sposób przedsiębiorcy zabezpieczają się przed wykorzystywaniem wiedzy know-how firmy, innowacyjnych technologii i rozwiązań itp. Warto podkreślić, że nawet jeżeli w umowie nie jest zawarte takie zabezpieczenie, to i tak firmy są chronione z mocy ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Jednak zakaz zawarty w formie kontraktowej ma większą skuteczność, łatwiej w sprawach spornych dochodzić swoich roszczeń, dlatego warto rozważyć wprowadzenie takich rozwiązań prawnych w firmie.
– To zabezpieczenie nie dotyczy wyłącznie pracodawców, ale również pracowników, bo daje im gwarancję, że przy pewnego rodzaju wyłączeniu ich z rynku pracy na pewien czas, będą otrzymywali gratyfikację. Obowiązuje tu zasada wzajemności świadczeń, a zakres i forma zakazu konkurencyjności jest często przedmiotem negocjacji już na etapie rekrutacji – podkreśla Natalia Krej.
Regułą jest, że zakaz konkurencji trwa przez okres, na który został ustanowiony. Możliwe są od niej wyjątki. Dwa najważniejsze to: ustanie przyczyny uzasadniającej ten zakaz lub sytuacja, w której pracodawca nie wypłacał odszkodowania. Skorzystanie z tych rozwiązań musi być uzasadnione i umocowane prawnie.
Tzw. Tarcze Antykryzysowe związane z wystąpieniem pandemii COVID -19 mają na celu zapewnienie płynności finansowej przedsiębiorców i ochronę miejsc pracy. Tarcza 4.0 wprowadza obok wielu innych rozstrzygnięć w art.15gf (źródłowo ustawa z marca 2020 r.) istotne zmiany w zakazie konkurencyjności.
– Zapis stanowi, że w czasie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii, ogłoszonego z powodu COVID-19 (wyłącznie) umowa o zakazie konkurencji może być wypowiedziana w terminie 7 dni. Ten przepis jest krótki, ale budzi szereg poważnych wątpliwości w tym dotyczących jego konstytucyjności. Np. wskazywana jest sytuacja, w której umowa została rozwiązana w czasie pandemii, ale kiedy stan ten ustanie nie ma to znaczenia dla wypowiedzianej umowy. Nie ma więc powrotu do pierwotnej umowy, nie ma „chwilowego” zwolnienia pracownika z zakazu konkurencyjności. -twierdzi Natalia Krej.
Przepis dotyczy wszelkiego rodzaju umów na świadczenie pracy, niezależnie od ich prawnego charakteru. Trzeba podkreślić, że skutek prawny następuje z upływem 7. dni od daty wypowiedzenia. Trzeba więc skutecznie skontaktować się z byłym pracownikiem i przekazać mu informację o wypowiedzeniu. Warto skorzystać z usług Poczty Polskiej, po weryfikacji adresu, z wykorzystaniem zwrotnego potwierdzenia odbioru.
-Termin wypowiedzenia nie jest niuansem, bo w przypadku wysokich gratyfikacji związanych z zakazem konkurencyjności rodzi poważne skutki finansowe– podkreśla Natalia Krej.
Prawo wypowiedzenia umowy został w Tarczy 4.0 przypisane wyłącznie stronie, na której rzecz zakaz działalności konkurencyjnej został ustanowiony, czyli na rzecz pracodawcy.
– Przepis, o którym mówimy budzi szereg wątpliwości. Po pierwsze z powodu możliwości jego jednostronnego zastosowania. Po drugie pomimo, iż jest przewidziany w ustawie ingeruje w relacje cywilnoprawne poważnie kwestionując zasadę pewności co do prawa w praktyce może stanowić naruszenie praw podstawowych. Po trzecie zakłada niezwykle krótki okres wypowiedzenia umowy o zakazie konkurencji, które zazwyczaj zawierane są na okresy kilkuletnie. Może więc rodzić spory prawne pomiędzy pracodawcami a byłymi pracownikami– uważa Natalia Krej
Szczegółowe interpretacje i więcej informacji możecie Państwo znaleźć tutaj:
Najnowsze wpisy