WIDZIMY ŚWIATEŁKO W TUNELU

Rok 2020 zapisze się w annałach historii jako wyjątkowo dramatyczny dla świata. Pandemia COVID-19 spowodowała prawdziwe trzęsienie ziemi w globalnej gospodarce, także w Polsce. Obostrzenia wprowadzone przez rząd miały przeciwdziałać rozprzestrzenianiu się wirusa i zapewnić maksymalne, możliwe bezpieczeństwo nas wszystkich. Priorytetem było i jest zdrowie. Niestety musiała na tym ucierpieć gospodarka a ostatecznych skutków załamania rynku nie da się dziś przewidzieć. Zapytaliśmy przedstawicieli kilku firm członkowskich Związku Pracodawców Polska Miedź ze szczególnie dotkniętych kryzysem branż, jak poradziły sobie w tym trudnym czasie. 

Pierwsza informacja o kwarantannie zmroziła nas wszystkich. Ten stan trwał kilka dni. Pamiętam jak przez tydzień chodziłem do pustego biura i nie wiedziałem co zrobić- wspomina Piotr Rolla, prezes FSWO Sp. z o.o.

W wielu firmach reakcja była podobna. Ograniczenia działalności różnych instytucji i branż, zamknięcie granic, zakaz organizowania imprez masowych, zamknięte placówki oświatowe, kulturalne i sportowe, ograniczenia gromadzenia i poruszania się mieszkańców, radykalne przepisy sanitarne i inne obostrzenia spowodowały, że cały biznes musiał przemodelować swoje funkcjonowanie.

Rok 2020 na długo wpisze się w strategię każdej firmy zwłaszcza w branży turystycznej. Wiele firm zmodyfikuje swoje modele biznesowe wymuszone zmianą otoczenia makroekonomicznego oraz zupełnie innym oddziaływaniem interesariuszy – uważa dr Urszula Bąkowska-Morawska, Wiceprezes Zarządu INTERFERIE S.A.

Jako pierwsze skutki restrykcji związanych z pandemią odczuły firmy usługowe, turystyczne, gastronomiczne, kulturalne, które z dnia na dzień musiały zawiesić działalność. Za chwilę wystąpił efekt domina. Brak zamówień dla dostawców, zleceń dla podwykonawców, czasami niemożność wywiązania się z wcześniejszych kontraktów spowodowały problemy kolejnych gałęzi gospodarki. Z tak dramatyczną sytuacją w ostatnich dziesięcioleciach nie mieliśmy do czynienia. Trzeba było odpowiedzialnych i nieszablonowych rozwiązań, aby nie tylko przetrwać, ale móc szybko wznowić działalność.

Najważniejszym wyzwaniem było utrzymanie płynności Spółki, odpowiednia komunikacja z Gośćmi w zakresie dokonanych już rezerwacji oraz dbałość o pracowników– twierdzi Urszula Bąkowska-MorawskaNie mogliśmy stracić zaufania Gości, dlatego, jeśli była taka ich wola, nie odmawialiśmy zwrotów wcześniej dokonanych wpłat z tytułu rezerwacji lub dokonywaliśmy zmian w terminach pobytów – dodaje Urszula Bąkowska – Morawska.

Okres, w którym restauracje wyłączone były z normalnego funkcjonowania, potraktowaliśmy jako czas na przygotowanie się do ich ponownego otwarcia. Poświęciliśmy wiele uwagi stworzeniu nowych propozycji menu w restauracjach, prowadziliśmy szkolenia obsługi. Dzięki takiemu podejściu, mogliśmy ze spokojem czekać na informację o ponownym otwarciu- podkreśla Łukasz Maliński, Kierownik Działu Marketingu Lubinpex Sp. z o.o.

Największym wyzwaniem była zmiana myślenia i akceptacja stanu rzeczy, który nastąpił. 90% przychodów naszej firmy pochodzi z organizacji dużych eventów firmowych. A nagle, z dnia na dzień, nie mogliśmy tego robić. Na to nakłada się jeszcze spowolnienie gospodarcze, które wymusza na firmach cięcie kosztów. Niestety event jest jedną z pierwszych usług, z których rezygnują firmy – powiedział Piotr RollaBranża, w której funkcjonujemy jest bardzo wrażliwa na wszelkiego rodzaju zawirowania, dlatego od dwóch lat pracowaliśmy na kondycją finansową firmy: systematycznie rezygnowaliśmy z zewnętrznego finansowania, poprawialiśmy płynność, wprowadzaliśmy oszczędności, optymalizowaliśmy procedury. Finansowo jesteśmy gotowi na kryzys– dodaje Piotr Rolla.

Nie było łatwo, to oczywiste, wiele z zaplanowanych działań zostało zawieszonych lub odwołanych. Np. firmowe prezenty z okazji Dnia Dziecka, festyny, imprezy okolicznościowe, udziały firm w targach itd. Ale my się nie poddajemy. Zmieniliśmy asortyment, przestawiliśmy się na tryb kryzysowy przekładając w czasie planowane inwestycje, skupiając się na pracy bieżącej. Mamy wielkie doświadczenie, przeżyliśmy już parę załamań koniunktury. Robimy swoje, najlepiej jak potrafimy, a Klienci to doceniają – podkreśla Jarosław Weiss, właściciel firmy reklamowej STYLWEISS.

Na pomoc przedsiębiorcom ruszył rząd. Instrumenty wsparcia zapisane w kolejnych Tarczach Antykryzysowych pozwoliły wielu firmom złapać grunt pod nogami.

My z tych mechanizmów skorzystaliśmy pozyskując prawie 2 mln zł na bezpośrednie dopłaty do wynagrodzeń na okres 3. miesięcy. W pomoc wpisują się kolejne obszary wsparcia, jak prolongata zobowiązań np. wobec ZUS i samorządów. Zarząd Interferii postawił na pracowników. Nie wprowadziliśmy przestoju ekonomicznego, nie obniżyliśmy ani podstawy wymiaru pracy ani nie zmniejszyliśmy wynagrodzenia zasadniczego. Czas zamknięcia obiektów wykorzystaliśmy na ich przygotowanie do ponownego przyjęcia Gości. Nie zwolniliśmy ani jednego pracownika. Uważam to za sukces– cieszy się Urszula Bąkowska-Morawska.

Na szczęście szybko okazało się, że przedsiębiorcy potrafią  odnaleźć się nawet w najtrudniejszej sytuacji, przeorganizować firmę, zaktualizować ofertę, wprowadzić nowe rozwiązania. Pomysłów na kryzysowe czasy nie brakuje.

Pandemia Covid- 19 to trudny okres dla nas wszystkich, ale z drugiej strony dający potężny impuls do wprowadzania zmian korzystnych dla branży, interesariuszy, a przede wszystkim dla Gości.  – podkreśla Urszula Bąkowska-Morawska.

Mieliśmy czas, aby spojrzeć na biznes z innej perspektywy. Przez 12 lat firma bardzo się rozrosła, cały czas rozbudowaliśmy ofertę poszerzając ilość usług. Coraz częściej realizowaliśmy zadania nie będące głównym torem działalności. Pandemia wymusiła skupienie się na głównym źródle przychodu. Już w 2018 roku zaczęliśmy dywersyfikować działalność. Nasza druga spółka działa w Krakowie  w sektorze marketingu. Długoletnie umowy z klientami korporacyjnymi są realizowane bez przeszkód. W 2019 roku stworzyliśmy również spółkę, która zajmuje się tworzeniem aplikacji do aktywizacji pracowników oraz komunikacji – opowiada Piotr Rolla.

W okresie pandemii zrodziło się w Spółce kilka ciekawych pomysłów. Na przykład: w związku z brakiem możliwości organizacji festynu rodzinnego nasz Dział Cateringu zrealizował paczki dla dzieci wspólnie z kilkoma oddziałami i spółkami z KGHM Polska Miedź S.A. Wykorzystaliśmy ten czas również na przegląd i weryfikację procesów w Spółce w zakresie ergonomii czy też optymalizacji kosztowej. Oczywiście staraliśmy się także zarabiać. Np. wprowadziliśmy do menu pizzę oraz opcję posiłków z dowozem, co w duecie stanowiło bardzo ważną pozycję przychodową restauracji w okresie wzmożonych ograniczeń. To wciąż aktualna oferta, zachęcamy do skorzystania z niej. Jest pysznie! – zachwala Łukasz Maliński.

Zamiast koszulek i bawełnianych toreb, wprowadziliśmy do produkcji maseczki ochronne z logotypami. Mamy specjalną propozycję dla hoteli – pakiety dla gości zawierające żel antybakteryjny, rękawiczki, maseczkę i bandankę. Wprowadzamy do oferty także leżaki i parawany, bo obostrzenia sanitarne spowodują również zmiany w naszym sposobie odpoczywania na wakacjach, będzie potrzeba większej izolacji np. podczas plażowania – uważa Jarosław Weiss.

Nasze obiekty znów pracują i to pełną parą, bo Goście tłumnie do nas wracają. Rzecz jasna wdrożyliśmy wszelkie niezbędne zasady, procedury, wytyczne zapewniające bezpieczeństwo naszym Gościom i pracownikom. Dbamy o najwyższe standardy sanitarne, czasami w niewidoczny dla Gości sposób. Staramy się, by spędzony u nas czas wpisał się w normalność, racjonalność, był prawdziwym odpoczynkiem– mówi Urszula Bąkowska-MorawskaWprowadzamy także nowe rozwiązania marketingowe. Gościom, którzy w czasie wakacji skorzystają z pobytów w obiektach nadmorskich wręczany jest kod rabatowy na pobyty w obiektach górskich. Zaproponowaliśmy pracownikom Interferii sprzedaż naszych usług pobytowych wśród rodziny i znajomych. I już mamy pierwsze, pozytywne efekty. Pracownicy otrzymują specjalne premie, a ich Goście upust. To korzyść dla wszystkich– dodaje Urszula Bąkowska-Morawska.

Szefowie firm podkreślają, że największym pozytywnym doświadczeniem czasu pandemii jest właśnie zaangażowanie i lojalność pracowników.

Skonsolidowaliśmy zespół. Sytuacja wymusiła wiele zmian w funkcjonowaniu firmy, dzisiaj pozostaje mi tylko podziękować wszystkim pracownikom i wspólnikom, że zachowali zimną krew i byli inicjatorami kreatywnych rozwiązań. Co najważniejsze działamy dalej RAZEM – podkreśla Piotr Rolla.

Jestem przekonana, że potraktowanie naszych pracowników po partnersku ugruntowało u nich przeświadczenie, że Interferie to pracodawca, któremu można zaufać. A to podstawa budowania wspólnoty. O taki zespół będziemy zawsze jako Zarząd zabiegać. Ponadto, po miesiącu od wznowienia działalności naszych obiektów, liczba pochwał, jaka spływa do dyrektorów poszczególnych obiektów w górach Bornit, Malachit oraz nad morzem (Cechsztyn, Chalkozyn, Medical SPA) jest potwierdzeniem dużego zaangażowania pracowników w to co robią. To bardzo ważne zwłaszcza w sferze usług. W hotelu jakość obsługi, uprzejmość, życzliwość, pomocność personelu jest istotniejsza nawet niż infrastruktura– uważa Urszula Bąkowska-Morawska.

Na pewno słowa uznania należą się naszym pracownikom, którzy nie ruszyli tłumnie na urlopy czy zwolnienia, pozwalając Spółce bez zakłóceń realizować swoją podstawową działalność. Dzięki zaangażowaniu załogi, nowym pomysłom i dostosowaniu się do bieżącej sytuacji, udało nam się przetrwać ten czas, a to już należy traktować w kategorii zwycięstwa– twierdzi Łukasz Maliński

Skoro kryzys można być także szansą, to czy firmy widzą już światełko w tunelu, spokojnie i z optymizmem planują swoją przyszłość?

Stale zapełniające się kalendarze imprez okolicznościowych, dają nam pozytywny bodziec do działania i pozwalają bez obaw patrzeć w przyszłość. Lada dzień startuje Wypożyczalnia Sprzętu Cateringowego. To idealne rozwiązanie dla osób, które chcą zorganizować przyjęcie w ogrodzie, na działce, lecz brakuje im stołów, krzeseł, wydajnego grilla czy dmuchanej zjeżdżalni. Na stronie firmowej Spółki (www.lubinpex.com.pl) znaleźć można więcej informacji o projekcie- zachęca Łukasz Maliński.

Oprócz działań, o których mówiłem wcześniej jesteśmy na etapie wdrożenia nowej platformy komunikacyjnej BLOCAL. Jest to narzędzie skierowane do samorządów oraz jednostek zależnych. Głównym atutem aplikacji jest zintegrowany system, który pozwala zarządzać wszystkimi kanałami komunikacji digitalowej z jednego miejsca. Wiążemy z nim wielkie nadzieje– podkreśla Piotr Rolla.

Jesteśmy jedną z niewielu spółek działających w branży hotelarskiej, która w tym trudnym czasie nie rezygnuje z inwestycji. Już w sierpniu udostępnimy Gościom 150 nowych miejsc noclegowych w obiekcie sanatoryjnym Argentyt w Dąbkach. Modernizujemy tam bazę zabiegową, basen i sauny. Rozszerzamy ofertę zabiegów. Pod czujnym okiem świetnych specjalistów będzie można skorzystać z fizjoterapii, wodolecznictwa oraz kinezyterapii. Nasza propozycja we wszystkich lokalizacjach jest bardzo atrakcyjna. Tylko u nas znajdziecie np. pobyty lecznicze dla matek z dziećmi nad morzem. W każdym hotelu dokładamy wszelkich starań, aby Goście wspaniale spędzili czas i chcieli do nas wracać wielokrotnie. Zapewniam, warto- zaprasza Urszula Bąkowska-Morawska.

Firmy, jak my wszyscy, mają nadzieję, że najtrudniejsze już za nami i trudności wyjdziemy silniejsi. Związek Pracodawców Polska Miedź trzyma kciuki, aby tak właśnie było.