05
grudzień
Słowo „zdrowie” jest teraz odmieniane we wszystkich przypadkach. Powtarzamy, że jest najważniejsze, nawet w to wierzymy. Ale tak z ręką na sercu, kto z nas naprawdę dba o swoją kondycję fizyczną i psychiczną? Czy mamy dość wyrozumiałości i empatii, aby zrozumieć, że nasi pracownicy czują się gorzej i potrzebują chwili oddechu? Tymczasem postawienie zdrowia na piedestale jest nie tylko konieczne, ale i opłacalne.
Podczas webinaru przygotowanego przez firmę nuChapter pt. „ZDROWY, ŚWIADOMY, SKUTECZNY MENEDŻER – ZDROWA ORGANIZACJA” mowa była o tym, jak wykorzystać nowe technologie w tworzeniu strategii wellbeingowej
w organizacji.
To jest temat bardzo nam bliski. Od dawna propagujemy w Związku przykładanie równej miary do różnych aspektów naszego życia: pracy, relacji, pasji, aktywności fizycznej, odpoczynku. Jestem pewna, że ma to nie tylko wymiar humanitarny, ale i biznesowy. Zdrowy manager to manager, który podejmuje racjonalne decyzje. Wypoczęty, pełen energii pracownik jest bardziej produktywny, ma więcej zapału i zaangażowania. Podejście prozdrowotne po prostu się opłaca — uważa Beata Staszków, Prezes Zarządu Związku Pracodawców Polska Miedź.
Pandemia COVID -19 zwróciła naszą uwagę na kwestie zdrowia. Większość z nas ma świadomość wpływu stylu życia i pracy na budowanie osobistego dobrostanu. Z drugiej strony sama wiedza to za mało. Żyjemy w ogromnie trudnych czasach, natłoku informacji (najczęściej negatywnych), lęku o przyszłość, ciągłej troski o bezpieczeństwo bliskich. Do tego coraz większa jest presja na wyniki, rezultaty, sukces. Trudno to pogodzić. Im wyższe stanowisko, tym większa odpowiedzialność i stres.
Na co dzień doradzam dużym firmom i wiem, że trudno jest budować strategie, kiedy brakuje nam siły, witalności. Kiedy już rano wstajemy zmęczeni, a przed nami dziesiątki zadań. Niestety, wciąż temat zdrowia managerów i pracowników jest traktowany po macoszemu. Liderzy nie chcą okazywać słabości i uważają, że zdrowie jest prywatną sprawą każdego człowieka. Uważam, że to błędne myślenie. Dlatego moją misją jest budowanie otwartych, angażujących i zdrowych organizacji – deklaruje Edward Stanoch, współwłaściciel firmy nuChapter.
W badaniu UCE Research i SYNO POLAND dla platformy ePschycholodzy, aż 65% ankietowanych liderów firm mówi, że odczuwa ogólne fizyczne i psychiczne wyczerpanie, brak satysfakcji z pracy i motywacji do działania, długotrwałe i silne poczucie zmęczenia i braku energii. W innej ankiecie, przeprowadzonej przez nuChapter2021, (Activity Raport 2020) blisko 73% pracowników uważa, że ich pracodawca powinien wprowadzić benefity związane z kondycją psychiczną, a rzeczywiście robi to mniej niż 7% firm. Badania wskazują również, że niezdrowy styl życia, złe samopoczucie psychofizyczne wpływają na produktywność, która spada o 5-33%, kiedy pracujemy zmęczeni. Nie potrafimy się szybko się regenerować, gorzej radzimy sobie ze stresem, w efekcie źle sypiamy, nie odpoczywamy i krąg niemocy się zamyka.
Widać jasno, że zdrowie ma wymiar ekonomiczny. Kiedy ludzie w organizacji mają znaczenie, pojawiają się wyniki. Kiedy patrzymy na pracowników z perspektywy ich wyzwań, codzienności, zrozumienia ich potrzeb, możemy liczyć na lepsze efekty – podkreśla Edward Stanoch.
Firma nuChapter prowadzi autorski program badań wykorzystujących precyzyjny pomiar zmienności rytmu serca (HRV) z dokładnością zbliżoną do badań klinicznych, urządzeniem ważącym zaledwie 21 gramów. W trakcie pandemii wykonano około 500 badań. Każdy z uczestników programu przez 6 dni i nocy miał rejestrowane: poziom i ilość stresu w ciągu doby oraz jego źródła, poziom aktywności fizycznej, ogólną kondycję fizyczną VO2max, poziom i jakość regeneracji, długość i jakość snu oraz zużycie energii.
Wyłonił się smutny obraz rzeczywistości managera. Wiele osób nie jest świadomych faktycznego poziomu obciążenia stresem. Przeciętny czas poświęcany na regenerację organizmu w dni robocze wyniósł 20 minut! Niedużo lepiej jest w dni wolne – 48 minut. Do tego się nie wysypiamy. Chociaż 65% badanych wykazuje rekomendowany 7. godzinnym czas snu, tylko 43% ma wystarczającą jakość snu. Nie może więc zaskakiwać, że zaledwie 3% uczestników czuje się zdecydowanie wypoczętymi i pełnymi energii do działania -podsumowuje Edward Stanoch.
Stąd już tylko krok do choroby i wypalenia zawodowego. Naszą witalność i dobrostan determinują: środowisko pracy, kultura organizacyjna i oczywiście indywidualny styl życia. Zagrożeniem dla odporności zdrowotnej są: nadmierny, chroniczny stres, brak właściwej regeneracji, zła dieta, niska aktywność fizyczna, palenie papierosów, nadużywanie alkoholu, otyłość lub nadwaga, niska jakość snu (źródło Harvard Medical School). Czynniki zwiększające ryzyko wypalenia zawodowego to: nadmierne obciążenie pracą, poczucie braku kontroli, brak docenienia, słabe więzi i relacje w organizacji, brak poczucia bycia traktowanym fair, konflikt wartości.
Dobra wiadomość jest taka, że sami możemy polepszyć jakość swojego życia. Trzy najczęściej deklarowane przez uczestników badania nuChapter zmiany w życiu? „Będę unikać czynników zaburzających sen przed położeniem się do łóżka, nauczę się mówić „NIE”, zwrócę uwagę na to, co jem.” Co i Wam polecamy.
Najnowsze wpisy