DAJ SIĘ ZAPAMIĘTAĆ

To hasło reklamowe firmy STYLWEISS z Lubina, która już od 26 lat funkcjonuje na rynku. Jaka jest tajemnica sukcesu firmy, co oferuje Klientom i jak radzi sobie w dobie kryzysu? O tym rozmawiamy z jej właścicielem Jarosławem Weiss. Firma jest członkiem Związku Pracodawców Polska Miedź.

Redakcja: 1994 rok, komunizm obalony, gospodarka uwolniona, przedsiębiorczość prywatna zaczyna się rozwijać i Pan także zakłada swoją firmę. Dlaczego reklama?
Jarosław Weiss: Jak to często w życiu bywa zadecydował przypadek. Pomysł narodził się jeszcze na studiach. Mój kolega był tłumaczem, współpracował z niemieckimi firmami i szukał dla swoich Klientów z branży reklamowej kontrahenta w Polsce. Zapytał mnie czy nie chciałbym się zająć takimi „plastikowymi drobiazgami”, sam dokładnie nie wiedział czym. Pomyślałem, że spróbuję, pierwsza transakcja udała się i później, małymi kroczkami, zbudowaliśmy firmę Stylweiss.
Red: Od czego zaczęliście, co było waszym pierwszym produktem?
Jarosław Weiss: Długopisy z nazwą firmy. Czasami przyjeżdżały do nas w częściach i zaczynaliśmy od ich składania. Pierwszymi klientami były KGHM Metraco i Interferie. Zabawne, bo wiele osób wtedy dziwiło się po co i na co coś takiego jak firmowy długopis. Traktowano to jak jakąś fanaberię, zwłaszcza w czasach kryzysu po przełomie politycznym. Wtedy często firmy nie miały jeszcze nawet logotypów.
Red: Czyli początki były trudne? Ciężko było wejść na rynek z taką ofertą?
Jarosław Weiss: Ciężko. To był początek wolnej gospodarki w Polsce, prywatny biznes dopiero się rodził. Państwowe przedsiębiorstwa zaczynały pracować      w nowych realiach, wcześniej co by nie produkowały sprzedawało się na pniu. W firmach, nawet dużych nie było działów marketingu, często ich pracownicy      w ogóle nie widzieli potrzeby działań promocyjnych. Pamiętajmy, że nawet reklam w TV było wtedy niewiele. Dopiero jeżdżąc na targi zagraniczne, współpracując z firmami z innych krajów, Klienci mówili: a coś takiego widziałem, też bym chciał. Powoli, także nasza branża zaczęła działać.
Red: Klienci zobaczyli sens inwestowania w promocję?
Jarosław Weiss: Zdecydowanie. Firmy zaczynały konkurować, chciały się wyróżnić, przekonać do siebie Klientów, zbudować markę. Już wiedziały, że potrzebują promocji wspierającej sprzedaż. Często to Klienci mówili czego potrzebują, a my staraliśmy się spełnić te oczekiwania. Nasza oferta rosła wraz z szybko rosnącym zapotrzebowaniem Następne były kalendarze, kubki porcelanowe i ceramiczne, inne gadżety.
Red: Mówił Pan, że budowaliście firmę małymi krokami. Ale czy były w waszej historii momenty przełomowe?
Jarosław Weiss: Tak. Z pewnością budowa własnej siedziby. Zyskaliśmy lepsze warunki pracy i większą wiarygodność w oczach Klientów. Kolejnym przełomem była możliwość sięgania po środki unijne na rozwój firmy. Zakup nowoczesnego parku maszynowego dał nam zupełnie nowe perspektywy. Dzięki temu jesteśmy niezależni. Możemy zagwarantować Klientom nie tylko doskonałą jakość, ale i szybkość realizacji. A wiadomo, że Klienci zawsze chcą mieć zrobione „na wczoraj”. Mając własne maszyny nie musimy czekać na podwykonawców, mamy też większy wpływ na efekt finalny. Znakujemy w metalu, drewnie i co nas wyróżnia umieszczamy logotypy na elementach owalnych. To bardzo oryginalna forma, nietypowy kształt.
Red: 26 lat na rynku dla firmy reklamowej to bardzo długo. Jaka jest tajemnica waszego sukcesu?
Jarosław Weiss: Jest wiele elementów budujących stabilność firmy reklamowej. Wyróżniłbym kilka: stałe wprowadzanie nowości, jakość, szybkość, kompleksowa obsługa klientów, dbałość o ich komfort. Pracując w branży reklamowej przede wszystkim musimy bardzo uważnie słuchać klientów, znać ich i ich działalność. Do tego obserwować rynek, trendy światowe, wiedzieć co będzie modne za rok, dwa, trzy. Wszyscy szukają oryginalności, wyjątkowości, chcą być zapamiętani i dobrze kojarzeni, temu właśnie służy promocja. Pytają: a co macie nowego, ciekawego, zaskakującego. Poza tym zwiększyła się świadomość samych firm znaczenia działań reklamowych. Dziś już nie musimy tłumaczyć, że gadżety są pewnego rodzaju inwestycją, tylko znaleźć takie, które spodobają się klientowi. Działy marketingu wiedzą co jest potrzebne, kiedy, mają na to zaplanowany budżet itd. Pod tym względem, w porównaniu z początkami lat 90., dokonał się olbrzymi postęp.
Red: Ale to nie oznacza, że wy nie musicie się promować?
Jarosław Weiss: Może bardziej niż promować informować Klientów o ofercie. Być z nimi w stałym kontakcie, myśleć kategoriami Klienta, podpowiadać najfajniejsze dla niego rozwiązania. Czyli informacja, informacja i jeszcze raz informacja
Red: To poinformujmy klientów co proponujecie.
Jarosław Weiss: Teraz, ze względu na pandemię, trochę zmienił się nasz asortyment. Zamiast koszulek i bawełnianych toreb, wprowadziliśmy maseczki ochronne z logotypami. Mamy specjalną propozycję dla hoteli – pakiety dla gości zawierające żel antybakteryjny, rękawiczki, maseczkę i bandankę. Wprowadzamy do oferty także leżaki i parawany, bo obostrzenia sanitarne spowodują również zmiany w naszym sposobie odpoczywania na wakacjach, będzie potrzeba większej izolacji np. podczas plażowania.
Red: Mamy jednak nadzieję, chyba jak wszyscy, że to sytuacja przejściowa. Jaka jest wasza oferta standardowa?
Jarosław Weiss: Przed wszystkim ogromy wybór gadżetów i upominków. Elektronika- power banki z całym osprzętem i różnymi funkcjonalnymi dodatkami, pen-drivy nowoczesne, w oryginalnych kształtach, pojemne, z już wgraną informacją  o Kliencie, ofercie, promocjach itp. Do tego oczywiście odzież reklamowa (koszulki, czapki, bluzy itp.) produkty piśmiennicze, zabawki, naczynia, artykuły sportowe. Nie sposób wymienić wszystkich, zapraszam na stronę internetową. Tam znajduje się nasza pełna oferta, chociaż oczywiście jesteśmy gotowi podjąć się także niestandardowych zleceń. Tak naprawdę ogranicza nas tylko potrzeba, wyobraźnia i budżet klienta. Bardzo ważnym działem jest poligrafia wykonywana od koncepcji do druku. Mamy doskonały czteroosobowy dział kreatywny, fajnych, pomysłowych i zaangażowanych ludzi i, jak już wspomniałem nowoczesny park maszynowy. Projektujemy strony internetowe. W tej chwili wprowadzamy nową propozycję „start w biznesie” czyli nowe firmy, szczególnie start-upy, mogą liczyć na promocyjne warunki. Będziemy im pomagać, szkolić np. pokazywać jak w prosty sposób zrobić stronę internetową, skutecznie radzić sobie w mediach społecznościowych. Dobrze wiemy, jak trudno jest zbudować trwałą markę, chcemy wesprzeć młodych, przedsiębiorczych ludzi. Podpowiadamy także firmom, korzystając z naszych doświadczeń, gdzie mogą znaleźć środki na promocję własnej działalności np. udział w targach za granicą. Przy okazji dodam, że wykonujemy też świetne stoiska targowe. Ale nie zapominamy o korzeniach i zawsze ważne miejsce w naszej działalności zajmują kalendarze. Dlatego żartujemy, że szybciej niż cały świat jesteśmy w kolejnym roku.
Red: To jaki jest rok 2021?
Jarosław Weiss: Chciałbym powiedzieć, że spokojniejszy i bezpieczniejszy. Ale to nie zależy od reklamy. Z pewności będzie wiele wydarzeń, które warto zapisać   w kalendarzu. Zwłaszcza, że zgodnie z obecnymi trendami mamy prawdziwy hit. Kalendarze Eko! Nie tylko z nazwy, ale naprawdę wykonane z naturalnych surowców: trawy, kamienia a nawet kawy. Są piękne i praktyczne.
Red: Firm reklamowych jest bardzo dużo. Jak sobie radzicie w czasie kryzysu, który bardzo dotknął branżę reklamową?
Jarosław Weiss: Nie jest łatwo, to oczywiste, wiele z zaplanowanych działań zostało zawieszonych lub odwołanych. Np. firmowe prezenty z okazji Dnia Dziecka, festyny, imprezy okolicznościowe, udziały firm w targach itd. Ale my się nie poddajemy. Poza zmianą asortymentu na produkcji, o której już mówiłem, przestawiliśmy się na tryb kryzysowy przekładając w czasie planowane inwestycje, skupiając się na pracy bieżącej. Mamy wielkie doświadczenie, przeżyliśmy już parę zawirowań koniunktury. Robimy swoje, najlepiej jak potrafimy, a Klienci to doceniają. Dbamy o nich kompleksowo, znamy ich gust, oczekiwania, mamy bazę zdjęć ich dotyczącą, nie muszą, za każdym razem zaczynać współpracy od Adama i Ewy, tłumacząc o co im chodzi, poznawać nowych ludzi. My wiemy czego im potrzeba, z niektórymi rozumiemy się bez słów. Szyjemy im ofertę na miarę. Możemy zagwarantować spójność komunikacji wizualnej. Staramy się być krok przed konkurencją, choć to jest oczywiście w dobie globalizacji trudne.
Red: Jakie plany na przyszłość?
Jarosław Weiss: Zmieniają się realia prowadzenia biznesu i my także się zmienimy. Chcemy zintensyfikować swoją obecność w Internecie (FB, LinkedIn, Instagram), zwiększyć zakres usług świadczonych on-line. To efekt nie tylko pandemii, rosnącej popularności pracy zdalnej, ale i tego, że w działach marketingu pracują coraz młodsi ludzie, dla których Internet to naturalne środowisko i większość spraw załatwiają w sieci. Dlatego oprócz domeny   stylweiss.com.pl uruchomiamy także dwie nowe strony internetowe upominkidlabiznesu,pl i kalendarzedlabiznesu,pl i będziemy je teraz mocno promować. A jak skończy się kryzys to kupimy zaplanowaną maszynę, która pozwoli nam jeszcze szybciej i lepiej znakować produkty.
Red: Powodzenia
Jarosław Weiss: Dziękujemy i zapraszamy wszystkich do korzystania z naszej oferty.
 
Zdjęcia: Stylweiss