EKOLOGIA i EKONOMIA. EkoPartner pomaga dbać o środowisko.

Rzeka śmieci zalewa Ziemię. Jak postawić jej skuteczną tamę? Eksperci mówią: powściągnąć konsumpcyjny styl życia, kupować mądrzej, ograniczać tworzenie odpadów, zwiększać recykling. Racjonalna gospodarka odpadami to już nie jest kwestia wyboru, a regulowana prawem norma funkcjonowania społeczeństw. O tym, jak połączyć ekologię i ekonomię, rozmawiamy z Beniaminem Nogą, Wiceprezesem firmy Eko-Partner Recykling.

Redakcja: Nazwa firmy sugeruje, że chcecie być sprzymierzeńcami klientów w walce o czyste środowisko. Jak postrzegacie swoją misję?

Beniamin Noga, Wiceprezes firmy Eko-Partner Recykling. 

Jestem przekonany, że troska o otoczenie, budowanie proekologicznych zachowań, przeciwdziałanie rosnącej rzece śmieci zalewających Ziemię to nasza wspólna sprawa. Hasło „Ekopartner – odpowiedzialnie za środowisko” nie jest tylko zgrabnym określeniem. To nasza misja i wspólny mianownik wszelkich działań. Oczywiście, racjonalna gospodarka odpadami jest dla nas biznesem. Prowadzimy go jednak, zachowując wysokie standardy ekologiczne na każdym etapie — począwszy od nowoczesnych śmieciarek, poprzez restrykcyjne przestrzeganie przepisów, dokumentacji dostaw i zagospodarowania odpadów, których jesteśmy odbiorcą. Skrupulatnie zarządzamy odpadami miasta, dokładając wszelkich starań, aby poddać recyklingowi ich jak największą ilość.

Segregacja odpadów, recykling, to już nie tylko prawny obowiązek, ale i standard naszego życia. Wciąż jednak ma wielu przeciwników. Jak pan sądzi, skąd ten sceptycyzm?

Sądzę, że kluczowy jest brak wiedzy i kierowanie się swoją wygodą. Przepisy związane z segregacją odpadów w Polsce weszły w życie w lipcu 2017 roku, to nie jest długi czas. Rzeczywiście, nadal są osoby przekonane, że pojedyncze działania nie mają wpływu na środowisko. Wyrzucenie śmieci do jednego pojemnika jest łatwiejsze niż dzielenie ich na pięć. Wywiezienie gruzu do lasu pozornie tańsze niż zamówienie kontenera. Długo pokutowała opinia, że wszystkie, nawet podzielone odpady i tak trafiają do jednej śmieciarki. Albo, że firmy zarabiają krocie na dalszej sprzedaży plastiku czy szkła, więc to one powinny prowadzić segregację. Na szczęście szerokie działania edukacyjne przynoszą efekt i widać wyraźną zmianę postaw mieszkańców. Chcę podkreślić, że wiele osób traktuje segregację, czy szerzej proekologiczne zasady jako normę swojego postępowania.

Mówił Pan w jednym z wywiadów, że chcecie segregację odpadów promować, a nie do niej zmuszać. To najlepsza droga do przekonania nieprzekonanych? 

Zdecydowanie tak. Edukację ekologiczną należy rozpocząć już w wieku przedszkolnym, kiedy kształtują się nasze nawyki. Dlatego finansujemy i sami prowadzimy PROGRAM PROEKOLOGICZNY w przedszkolach oraz szkołach Lubina i okolicznych gmin. Jest to cały cykl warsztatów, konkursów, akcji. Tylko w roku szkolnym 2021/22 weźmie w nim udział około 6000 uczniów! Bardzo nas wzruszają informacje, że dzieciaki po naszych warsztatach edukują swoje rodziny i tym samym stają się „domowymi strażnikami” w trosce o Ziemię. Dzięki edukacji świadomość, że segregacja odpadów w domu czy firmie ma wymiar nie tylko ekonomiczny (za odbiór takich śmieci płacimy mniej), ale jest wyrazem odpowiedzialności za środowisko, jest coraz większa.

Pierwszym etapem walki o czyste otoczenie jest ograniczenie produkcji odpadów. Nikogo nie dziwi, że namawia do tego firma, która ze śmieci żyje? 

Nie. Nikt raczej nie uważa, że grozi nam brak pracy. Nawet przy radykalnym podejściu do tematu, śmieci musimy i będziemy produkować. Propagujemy rozsądek także w tym zakresie. Od prostych rozwiązań: stosowania opakowań wielorazowego użytku w miejsce jednorazowych, zabierania na zakupy własnej torby itp. po działania w biznesie. Mądrego planowania ilości i rodzajów opakowań produkowanych wyrobów. Jeszcze raz podkreślę, że ekologia ma wymiar ekonomiczny i społeczny. To jedyna droga, jeżeli chcemy, aby Ziemia służyła także naszym wnukom, prawnukom, praprawnukom.

Ważne jest nie tylko, aby śmieci było mniej, ale by odpady w maksymalnym stopniu ponownie wykorzystać. Recykling to jest słowo-klucz XXI wieku?

Nie ma innego globalnego rozwiązania, biorąc pod uwagę pokłosie zaśmiecenia świata w XX wieku. Musimy dokładać wszelkich starań, aby równocześnie z minimalizowaniem ilości produkowanych odpadów skutecznie zagospodarowywać te, które powstają i odzyskiwać coraz większe ilości recyklatu. Z pewnością nowoczesne, innowacje technologie przynoszą możliwość wytwarzania szerokiego wachlarza nowych produktów recyklingowych. W dodatku mamy teraz swoistą, bardzo pozytywną modę na drugie życie sprzętów czy materiałów. Internet pełen jest propozycji, jak zrobić coś z niczego. Zamiast wyrzucać jeansy uszyć z nich poduszki do ogrodu a ze starych firanek woreczki na warzywa. Może to brzmi zabawnie, ale nawet małe działania mają wielki sens.

Nowoczesne przetwarzanie odpadów było impulsem do powstania waszej spółki.

Rzeczywiście. Naszą firmę Eko-Partner Recykling Sp. z o.o. założyły w 2009 roku Grupa Econ i Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Odpadami MUNDO Sp. z o.o. Celem inwestycji była budowa zakładu przetwarzania odpadów w Lubinie obejmującego linie do mechaniczno-biologicznego przetwarzania odpadów oraz sortownię odpadów surowcowych. Grupa Econ odpowiadała na finansowanie, projektowanie i realizację inwestycji, której koszt wyniósł 35 mln złotych. W latach 2015-2019 na terenie Zakładu w Lubinie zrealizowaliśmy projekt innowacyjnego ciągu technologicznego waloryzacji termicznej odpadów współfinansowany przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (NCBiR). Dziś jedynym właścicielem naszej spółki jest Grupa Econ, a współpraca z miastem przebiega doskonale, czego dowodem jest powierzenie nam nowych zadań. Dodam jeszcze tylko, że nasza Grupa kupiła i przeprowadziła rekultywację składowiska odpadów w Grzybianach. To również była ważne inwestycja.

Jaką ilość odpadów udaje się poddać recyklingowi?

W liczbach bezwzględnych może nie są to imponujące wielkości, ale kropla drąży skałę. Na świecie udaje się poddać recyklingowi mniej niż 20% odpadów sztucznych. Pomimo starań państw Europy, Japonii i Korei Południowej mających na celu zmniejszenie zużycia plastiku, liczby te będą wciąż rosnąć w krajach dynamicznie rozwijających się, gdzie produkcja i wykorzystanie tworzyw sztucznych są o 20% większe. W Polsce realnie patrząc, około 10% masy przyjętych odpadów zostaje poddana recyklingowi. Chociaż zatem poprzeczka nie jest wysoko zawieszona, mamy o co walczyć. Gospodarka obiegu zamkniętego nie jest już przyszłością, a teraźniejszością. Wszyscy musimy się odnaleźć w nowych realiach.

Od kilku tygodni Eko-Partner zajmuje się odbiorem odpadów na terenie miasta i gminy Lubin. Wprowadziliście sporo technicznych nowinek, np. kontenery wyposażone w lokalizatory. Dlaczego zastosowaliście takie rozwiązanie? 

Najkrócej odpowiadając dla porządku i transparentności procesu. Każdy pojemnik na śmieci ma indywidualny kod, który jest skanowany czytnikiem. Dzięki temu dokładnie wiemy, kto jest właścicielem pojemnika, a tym samym odpadów. Zwiększamy w ten sposób kontrolę i odpowiedzialność mieszkańców. Każdy kontener ma również przejrzysty opis, gdzie i jakie odpady mogą trafić. Jesteśmy prekursorem tego rozwiązaniu w Polsce. Wiemy, że inne gminy idą za naszym przykładem i to, powszechne w krajach europejskich rozwiązanie, staje się standardem ogólnopolskim.

Chwalicie się także nowoczesnymi, ekologicznymi, zgodnymi z normą Euro6 śmieciarkami. 

Tak, rozbudowaliśmy naszą flotę ekologicznych pojazdów, to bardzo ważny element całego procesu. Europejska Norma EURO 6 wymusza minimalną emisję spalin, przyczyniamy się więc do polepszania jakości powietrza. Dodatkowym walorem jest fakt, że samochody są znacznie cichsze. Doceniają to mieszkańcy, których już nie budzi śmieciarka.

Firma działa zaledwie od 12 lat, a już otrzymaliście wyróżnienia: Brylant Polskiej Gospodarki, Efektywna Firma i Wielki Modernizator 2020, jest Pan z nich dumny? 

Oczywiście, nagrody cieszą. Czujemy się docenieni, że nasze działania spotykają się z wyróżnieniem. Nagrody są też dowodem na to, że gospodarka odpadami to dobry biznes Jednak najbardziej jestem zbudowany zespołem ludzi, z którym pracuje, bo naprawdę to oni tworzą standardy firmy każdego dnia i pracują odpowiedzialnie za środowisko. Jesteśmy również konsumentami, mieszkańcami. W naszym wspólnym interesie jest, aby śmieci było mniej. Chcielibyśmy żyć w czystym, przyjaznym otoczeniu. To w dużym stopniu zależy od nas samych. Zatem każdy innowacyjny projekt mający na celu zagospodarowywanie istniejących odpadów jest na wagę złota.

Szukacie biznesowych partnerów? Widzi Pan pole do współdziałania z firmami członkowskimi ZPPM?

Jak najbardziej. Serdecznie zapraszamy do korzystania z naszych usług (np. odbioru odpadów przemysłowych czy budowlanych), ale też chętnie porozmawiamy o nowych pomysłach, inicjatywach. Ekonomia i ekologia mogą iść w parze. Nasza firma jest tego najlepszym przykładem.

Dziękuję za rozmowę.