MARIAŻ BIZNESU I NAUKI – o tym, jak poradzić sobie z wyzwaniami przyszłości

Akademia Rozwoju Przemysłu 4.0, współpraca z europejskimi instytucjami w kwestiach dotyczących gospodarki, konferencje o wyzwaniach przemysłu i konieczności zrównoważonego rozwoju regionu. To przykłady działań Związku, których celem jest wsparcie firm członkowskich w płynnym przejściu przez meandry cyfryzacji, robotyzacji i innych wyzwań XXI wieku. Wielkim entuzjastą rozwiązań przyszłości szytych na miarę i w zgodzie z człowiekiem jest Rafał Szkop, manager ds. Analiz, Legislacji i Współpracy Międzynarodowej ZPPM.

 

Redakcja:

Zacznijmy od jubileuszowego podsumowania. Jak rozwijała się działalność Związku?

Rafał Szkop, manager ds. Analiz, Legislacji i Współpracy Międzynarodowej Związku Pracodawców Polska Miedź

Związek unowocześniał się, szedł za trendami, jakie panowały na rynku, za zmieniającymi się realiami gospodarki, sprawdzał się w coraz to nowych obszarach. Wychodził z twardej konstrukcji związanej z przemysłem, surowcami, górnictwem. Z czasem doszły do tego różne elementy związane z rozwojem przedsiębiorczości, nowymi technologiami, rzeczy związane z mentoringiem, coachingiem.

Bardzo dużą część Twoich obowiązków stanowi praca związana z legislacją polską i europejską.

Jestem z wykształcenia prawnikiem. Rozpoczynając pracę w Związku, liczyłem na to, że będę mógł wykorzystać swoją wiedzę i tak się stało. Na początku pracy, kilkanaście lat temu, obowiązki związane z kwestiami prawnymi zajmowały 90% mojego czasu, teraz doszły inne, ciekawe zadania. Prawo jest dziedziną, która dynamicznie ewoluuje, chcemy pomóc przedsiębiorcom nadążyć za tymi zmianami.

W jaki sposób Związek wpływa na tworzenie dobrego prawa?

Przede wszystkim przyjmujemy uwagi od firm członkowskich, bo to one dostarczają swoistego paliwa do naszych opinii. Konsultujemy się z nimi, wysyłamy informacje o tym, co się dzieje, co w trawie piszczy. Rozmawiamy o założeniach i szczegóły proponowanych rozwiązań. Stale monitorujemy strony Rządowego Centrum Legislacji, sejmowe, a także samorządowe. Bo nie wolno zapominać, że prawo stanowione jest także na szczeblu samorządu terytorialnego. Całą wiedzę na temat oceny zmieniającego się prawa, otrzymujemy od przedsiębiorców, czasami są oni lepiej zorientowani w przepisach dotyczących poszczególnych branż. Wtedy możemy się wiedzą dzielić z innymi firmami. Oczywiście dokładamy do tego własną cegiełkę, nasze kompetencje i doświadczenie prawnicze.

Wspomniałeś o samorządach. Związek koordynuje współpracę KGHM z powiatami, miastami, gminami Zagłębia Miedziowego. Jaki jest jej cel?

Od zawsze współpracowaliśmy z samorządami w poczuciu odpowiedzialności za region. W ostatnich latach rzeczywiście to działanie przyjęło zorganizowaną, planową formę. Wspólnie realizujemy wiele tematów związanych z CSR i zrównoważonym rozwojem. KGHM jest największym pracodawcą i chce wpływać pozytywnie na budowanie dobrostanu swoich pracowników i ich rodzin, całej lokalnej społeczności. To są projekty dotyczące rodziny, edukacji, zdrowia, ekologii, kultury. Wszystkiego, co wpływa na jakość życia.

Organizujecie także specjalne, dedykowane samorządom konferencje na tematy gospodarcze.

Chcemy dostarczać potrzebną wiedzę o zrównoważonej gospodarce surowcowej, gospodarce odpadami, finansach. Kontaktować nasze samorządy z ekspertami z ministerstw, odpowiednich instytucji i agencji, specjalistami w swoich dziedzinach. Pomóc samorządom wprowadzać nowoczesne rozwiązania technologiczne.

Pozostańmy na chwilę przy konferencjach. Propozycją skierowaną do firm są doroczne sympozja o bezpieczeństwie pracy.

To jest i zawsze będzie ważny temat. Firmy bardzo dużo robią w dziedzinie bezpieczeństwa. Myślę, że w niektórych aspektach zmiana podejścia, również pracowników, jest fundamentalna. Staramy się pokazywać dobre praktyki. Przedsiębiorcy mają się pochwalić, niektóre rozwiązania są nowatorskie i bardzo ciekawe. Na ostatniej konferencji swoje projekty przedstawiali przedstawiciele m.in. KGHM ZANAM. Main Master i Cementowni Górażdże. Chcemy, aby ta wiedza była powszechnie dostępna. Promujemy pomysły, które pomagają zapobiegać niebezpiecznym sytuacjom, chronią zdrowie i życie ludzi.

Jesteś reprezentantem Związku w świecie. W jakich europejskich organizacjach   pracowałeś?

Niewiele osób może wie, że już od kilkunastu lat Związek ściśle współpracuje z ważnymi dla przemysłu podmiotami europejskimi. Przykładem może być Europejska Platforma Technologiczna, której mam zaszczyt być Przewodniczącym.

Czym jest Europejska Platforma Technologiczna?

Jej działalność sprowadza się do współpracy biznesu z nauką i wykorzystywaniu funduszy europejskich, które są nakierowane na zmiany technologiczne. To jest platforma zrównoważonych surowców mineralnych. Część jej zadań stanowi budowanie pozytywnego wizerunku dotyczącego surowców i ich znaczenia w gospodarce. 75%, może nawet 80% gospodarki światowej zależy od surowców. Ludzie o tym nie wiedzą i czasami przemysł surowcowy postrzegany jest bardzo negatywnie. Prawda jest taka, że funkcjonowanie nowoczesnych smartfonów, budowa dróg, domów, całej infrastruktury nie byłoby możliwa bez surowców.

Związek współpracuje ściśle także z Komisją Europejską?

Tak, to współdziałanie dotyczy Europejskiego Partnerstwa Innowacyjnego w dziedzinie surowców. Mówimy tu o takich programach jak Horyzont Europa. Staramy się łączyć świat biznesu, przemysłu, jednostek badawczo-rozwojowych i nauki.

Najlepszym przykładem mariażu nauki i biznesu jest Akademia Rozwoju Przemysłu 4.0. Skąd pomysł na takie działanie?

Często inspiratorami projektów Związku są firmy członkowskie. Tak było i w tym przypadku. Pomysłodawcą Akademii jest Marcin Kowalski z firmy Human Partner. Wspólnie przygotowaliśmy formułę, która jest najlepsza dla przedsiębiorców. Wykorzystująca to, co nasze firmy już robią w sferze cyfryzacji, robotyzacji itd. Chcieliśmy połączyć kwestie technologiczne z kompetencyjnymi.  Zachować ducha Przemysłu 4.0, który jest synergią maszyny, ludzi, sztucznej inteligencji. Pokazać, jakie rozwiązania są przyszłością, będą optymalne dla firm, ale również podpowiedzieć, jak przekonać do nich ludzi. Bez tego zrozumienia konieczności i celu transformacji zmiany będą trudne.

Najpierw trzeba przekonać właścicieli firm do nieuchronności automatyzacji czy robotyzacji procesów biznesowych?

Mamy do czynienia z rewolucją przemysłową, czwartą w dziejach ludzkości. Kiedy coś zmienia się radykalnie, gwałtownie, to budzi nieufność i opór. Jednym z celów Akademii jest budowanie świadomości, że wprowadzania zasad Przemysłu 4.0 przynosi firmom realne korzyści. Dziś jest z tym bardzo różnie. Niektóre firmy są liderami postępu, cyfrowymi championami. Zapraszamy je na nasze konferencje, aby dzieliły się swoimi doświadczeniami i inspirowały do zmian przedsiębiorców bardziej sceptycznych. W mojej ocenie to już jest ostatni dzwonek, aby na poważnie zainteresować się tą tematyką. Firmy, które wdrożą innowacyjne rozwiązania teraz, z pewnością zyskają przewagę konkurencyjną. Kto zaśpi, może mieć w przyszłości kłopoty z utrzymaniem działalności.

Podczas konferencji pokazujecie praktyczne rozwiązania wprowadzane w firmach, to nie jest tylko teoretyczna dyskusja.

Największą siłą Akademii jest to, że promujemy rozwiązania szyte na miarę. Nie sztampowe, standardowe, przeznaczane dla wszystkich firm. Tu każdy może znaleźć coś dla siebie. I duże, przemysłowe przedsiębiorstwo, i mała usługowa firma. Nasi wykładowcy są w większości praktykami. Nawet jeżeli reprezentują środowisko naukowe np. Politechnikę Wrocławską, to ściśle współpracują z przemysłem i mogą pochwalić się już wdrożeniami bardzo nowoczesnych systemów.

Akademia rozpoczęła się w okresie pandemii i jej praca była możliwa dzięki technologii, to ma symboliczny wymiar?

Faktycznie, kiedy organizowaliśmy pierwsze spotkania, obowiązywały bardzo surowe restrykcje sanitarne. Całą pracę prowadziliśmy online. Świetnie, że było to możliwe, ale jednak też nas ograniczało. Kiedy mówimy o nowoczesnych rozwiązaniach, dobrze jest móc je dotknąć, zobaczyć, jak działają w realnym świecie. Najlepiej pokazała to wrześniowa konferencja na temat wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości. Dopiero kiedy można założyć google VR i znaleźć się w wirtualnej przestrzeni, wiadomo, o co tak naprawdę chodzi. Mamy więc nadzieję, że w przyszłości będzie możliwość organizowania konferencji w różnych formach.

Zatem będą kolejne odsłony Akademii?

Z całą pewnością. Następne konferencje już przygotowujemy. Przed nami powszechna cyfryzacja i digitalizacja. Dwie sprawy, o których mówi w projektach horyzontalnych Unia Europejska. Jeżeli przedsiębiorca planuje działania, które chce finansować ze środków europejskich, musi przewidzieć komponent cyfrowy. Można powiedzieć, że życie wymusza konieczność kontynuacji Akademii, a tematy z pewnością podpowiedzą pracodawcy. Sądzę, że zajmiemy się również kwestiami prawnymi: własności intelektualnej, ochrony danych itp. To ważne, rzadko poruszane tematy.

Z czego jesteś dumny, kiedy myślisz o pracy Związku?

To trudne pytanie. Myślę, że najbardziej z tego, jak bardzo Związek zwiększył ilość przedsięwzięć, które realizuje w ciągu roku. Jak elastycznie dostosowujemy się do realiów rzeczywistości. Pokazała to między innymi działalności w okresie pandemii, wysoko oceniana przez nasze firmy członkowskie. Osobiście jestem dumny z tego, że zaczynałem jako jeden z prawników Związku, a dziś jestem managerem projektów, zajmuję się współpracą zagraniczną, legislacją europejską. Tematami, które pomagają firmom efektywnie prowadzić biznes. Nie spodziewałem się wiele lat temu, że będę miał taką szansę rozwoju.